Agnieszka Szajda

Ruszamy na misje do Niewierlandii

klasa I gimnazjum

W roku jubileuszowym w naszej Parafii miały odbyć się misje. Zaistniała więc potrzeba przygotowania wszystkich uczniów gimnazjum w którym uczę do ich przeżycia. Chciałam więc przybliżyć sens i pojęcie misji świętych. Zaprosiłam zatem uczniów do kraju, który potrzebował pomocy i nawrócenia.

Przedstawiłam dzieciom w kilku zdaniach sytuację kraju, który nazwałam Niewierlandią. Kraj ten otoczony z jednej strony morzem, z drugiej górami, piękny i malowniczy, jest krajem katolickim, ale ostatnie sondaże i statystyki wskazują, iż ludność zamieszkująca go ulega niepokojącym zjawiskom i przemianom. Okazuje się, że co prawda 94% społeczeństwa Niewierlandii wierzy w istnienie Boga, ale już tylko 84% wierzy w istnienie grzechu, 72 % wierzy w istnienie duszy, 66% w istnienie nieba, 61% w istnienie życia po śmierci, 63% w zmartwychwstanie, tylko 37% wierzy w istnienie piekła a 30% w istnienie szatana, za to 31% wierzy w reinkarnacje (dane pochodzą z: J. Mariański, Religia i Kościół między tradycją i ponowoczesnością. Studium socjologiczne, Kraków 1997, s. 220). Niepokojący jest także wzrost przestępczości i korupcji. Około 5% mieszkańców to alkoholicy, jeszcze więcej jest osób nadmiernie pijących. Szacuje się, że 4% mieszkańców Niewierlandii było w dzieciństwie molestowanych seksualnie. (dane pochodzą z Gazety Wyborczej - niestety nie zapisałam numeru).

Opowiadając o Niewierlandii kreślę jednocześnie jej szkic na tablicy. Rysuję morze, góry, kraje graniczące z nią, oraz przypinam magnesami karteczki z danymi statystycznymi informującymi o niepokojących zjawiskach występujących w Niewierlandii. Gdy informacje o pogarszającej się sytuacji w kraju (który jest uznawany przez kraje ościenne za wzór) docierają do władz państwowych i kościelnych, zostają powzięte kroki naprawcze. Postanowiono sprowadzić do Niewierlandii misjonarzy, którzy podejmą ewangelizację całego kraju.

W tym miejscu dzielę całą klasę na grupy 5-6 osobowe i podaję zadanie do wykonania. Uczniowie wcielają się w role misjonarzy wyruszających na misje do Niewierlandii i opracowują strategię pomocy dla kraju. Mogą rozrysować konkretne plany, schematy działania lub rozpisać w punktach etapy działania i pomocy Niewierlandczykom. Na to zadanie daję uczniom 10-15 minut. Wyjaśniam także uczniom, że proces odnowy moralnej kraju może potrwać bardzo długo (nie tydzień czy miesiąc, ale nawet cały rok), a zatem należy uwzględnić to w strategii, która może okazać się długofalowym procesem.

W czasie przedstawiania sytuacji w kraju nie odpowiadam na pytania ciekawskich: co to za kraj, gdzie leży? Podkreślałam tylko, że ten kraj naprawdę istnieje.

Widać jednak, że zainteresowanie uczniów wzrasta. Jedni niedowierzają, inni natomiast są przekonani o istnieniu takiego państwa, podając nawet położenie geograficzne.

Po upływie wyznaczonego czasu poprosiłam o przedstawienie na forum wypracowanych przez grupy strategii. Każdy pomysł nagrodziliśmy oklaskami. Gdy wszystkie grupy podzieliły się wynikami swojej pracy, odkryłam przed nimi tajemnicę, że Niewierlandia to Polska, a opracowane przez grupy pomysły pomocy Niewierlandii mogłyby posłużyć jako drogowskazy do nawrócenia niejednemu Polakowi, komuś bliskiemu albo może nawet nam samym. Nawiązałam do rozpoczynających się w parafii Misji Świętych, których celem jest właśnie odnowa wiary i obyczajów ludzi tu żyjących. Podziękowałam uczniom za pracę i poprosiłam o poprowadzenia przez jednego z nich modlitwy w intencji owocnych Misji Świętych w naszej Parafii.

W czasie prowadzonych zajęć widać było zainteresowanie uczniów, uważne słuchanie opowiadania o "nieznanym" kraju. Niektórzy niedowierzali temu, co mówiłam, jednak z zapałem zabrali się do opracowania strategii działania. Niektóre grupy pokusiły się o wykonanie rysunków obrazujących ich plany pomocy oraz nadały hasło-kryptonim, pod którym misjonarze mieli działać. Oto niektóre z nich: "Nawrócenie", "Misja - nawróćcie się", "Plan - Bóg kontra Niewierlandczycy", "Operacja Samum 2", "Operacja misjonarz".

A oto wybrane propozycje strategii działania: Dać wszystkim dwa dni wolnego, by mogli się zastanowić nad sobą (pójść do kościoła); by zlikwidować kłótnie i rozłamy w rodzinach należy wprowadzić zwyczaj szczerej rozmowy; zlikwidować sklepy monopolowe; założyć kluby AA; zakładać domy dla sierot; terapie dla molestowanych i molestujących seksualnie; założyć kółka różańcowe; organizować wakacje z Bogiem; katechezy dla dorosłych, Msze Święte uczynić bardziej interesującymi, zwiększyć ilość ulicznych patroli policji; organizować pomoc pieniężną dla ubogich, reklama czasopism katolickich; rozdawanie Pisma Świętego gratis; koncerty piosenki religijnej, obowiązkowo katecheza w szkole 5 razy w tygodniu; pielgrzymki do sanktuariów Maryjnych; przyjazd Papieża.

© 2000 - Agnieszka Szajda
Chrześcijański Serwis Promocyjny
Chrześcijański Serwis Promocyjny
statystyki stron

[DAWID]