APEL - ŚRODA - WSKRZESZENIE ŁAZARZA

J 11, 1. 3. 17. 20-27. 32-44

1. Gdy przyjrzymy się zmianom zachodzącym w historii dostrzec możemy wielkie zróżnicowanie ludzkich ocen swoich zdolności i mocy. Człowiek pierwotny żył w nieustannym poczuciu zagrożenia, lękał się dzikich zwierząt, lękał się głodu, lękał się zjawisk atmosferycznych Nie potrafił wpłynąć na świat, który go otaczał a jeśli nawet wpływał, to dzięki jego prymitywnym narzędziom był to wpływ niewielki.

2. Zupełnie inaczej sprawa wygląda dzisiaj. Ludzka stopa dotknęła księżyca. Sondy kosmiczne wyleciały już poza nasz układ słoneczny. Zgłębione zostają struktury atomu. Człowiek pokonuje bariery komunikacyjne i informacyjne.

3. Te skrajne opisy prowadzić mogą do skrajnych postaw człowieka. Ten pierwszy w sposób naturalny kształtować będzie w sobie postawę pokory, słabości, zależności. Łatwiej będzie mu uznać Boga - Stwórcę świata, choć przyznajmy, że motywacja jest tu bardzo płytka, można powiedzieć prymitywna.

4. Druga postawa - człowieka zdobywcy i pana - kształtować będzie postawę niezależności, autonomii. Uznanie Boga nie będzie przebiegać automatycznie. Będzie to swobodny wybór człowieka. Motywacja będzie głębsza.

5. To dobrze, że człowiek rozciąga swe panowanie nad światem. Jest to realizacja Bożego powołania, które wzywa człowieka, by czynił sobie ziemię poddaną. To, że człowiek zdobył swą moc i odkrył swoją godność, prowadzić będzie do tego, że stanie się partnerem Boga a nie jego niewolnikiem - bezrozumnym i bojącym się.

6. Postawa panowania prowadzić może jednak do pychy. Bywa, że człowiek ponad miarę uwierzy w swoją moc - uzna się równym Bogu. Znana jest - a ostatnio przeżywa prawdziwy renesans - historia Titanica. Konstruktorzy statku i jego załoga mieli podobno twierdzić, że nie zdoła go zatopić nawet Jezus Chrystus. Nie twierdzę, że katastrofa ta była specjalną interwencja Boga, który w ten sposób miałby zaznaczyć, że jest inaczej, ale na pewno ludzka pycha została tu ukarana.

7. Wystarczy odrobinę krytycznej refleksji by znaleźć właściwe ramy ludzkiego panowania. To prawda - wiele obszarów życia poddało się człowiekowi, ale przecież nadal wyrastają przed człowiekiem coraz to nowe tajemnice. Pojawiają się nowe problemy i zadania. Nadal człowiek nie radzi sobie z wieloma chorobami. A co najważniejsze - dalej jest bezradny wobec śmierci.

8. Śmierć nadal wychodzi zwycięsko w pojedynku z człowiekiem. Ludzie odwlekają jej moment Przedłużają życie. Ratują w sytuacjach, które jeszcze niedawno były beznadziejne. Ostatecznie jednak śmierć zbierze swoją daninę - jest cierpliwa. Gotowa jest czekać lat sześćdziesiąt, osiemdziesiąt, sto, ale zawsze zbierze swoją daninę.

9. Czy myślimy o naszej śmierci? Czy zdajemy sobie sprawę, że i nas ona czeka? Czy nie ulegamy zgubnemu przeświadczeniu, że umierają tylko inni?

10. Wiem, że mówienie o śmierci bywa współcześnie odbierane jako niestosowne. Nawet nieboszczyka - za odpowiednie pieniądze - charakteryzuje się w ten sposób, by wyglądał jak żywy i jeszcze zadowolony z siebie. Czy jednak wolno nam żyć tak jakby śmierci nie było? Czy wolno nam nie stawiać sobie pytań kiedy to będzie... i co potem?

11. To takie naturalne dążenie człowieka - wiedzieć co będzie. Niektórzy nie mogą wytrzymać, by nie kupić programu telewizyjnego, dzięki któremu będą wiedzieć co jest w telewizji w nadchodzącym tygodniu. Jednocześnie często ci sami ludzie nie interesują się zupełnie co będzie po śmierci. Tymczasem - przyznajmy - są to istotne pytania. Od odpowiedzi zależy przecież kształt naszego życia - tu na ziemi.

12. Wydaje się, że uwierzenie w swoją śmierć może być czynnikiem otrzeźwienia dla wielu. Motywem nawrócenia. Ludzkie wysiłki przeniknięcia tajemnicy śmierci są bezowocne. Przychodzi moment, kiedy szanująca się nauka mówi stop - więcej nic nie mam do powiedzenia Nauka nie rozstrzygnie ani o istnieniu życia po śmierci, ale też nie udowodni, że takiego życia nie ma. Leży to poza jej kompetencjami.

13. Wtedy z pomocą przychodzi religia. Daje odpowiedzi na pytania, które przerastają naukę i normalne poznanie człowieka. Daje tę odpowiedź dzięki Bożemu objawieniu, dzięki temu, że Bóg uchylił człowiekowi rąbka tajemnicy.

14. Biblia jest świadectwem, że istnieje życie po śmierci. Jest dowodem na to, że ludzkie życie zaczyna się, ale się nie kończy. Potwierdza metafizyczne uczucia człowieka - który w śmierci, po której nic nie ma, widzi absurd i bezsens.

15. Biblia pomaga nam uwierzyć, gdy wyjdziemy nocą i szybując wzrokiem ku rozgwieżdżonemu niebu zastanawiać się będziemy nad życiem. Biblia pomaga nam uwierzyć, gdy odkrywamy w sobie moralny ład, głos sumienia. Jest Bóg - jest sens - jest porządek. Perspektywa wieczności pozwala nadać sens i zupełnie inne znaczenie śmierci dziecka, przedwczesnemu odejściu matki, oddaniu życia za ojczyznę, prawdę. Nadaje inną perspektywę chorobie i wszystkim innym ludzkim doświadczeniom.

16. Biblia wreszcie czyni ze śmierci dobrą nowinę!

17. Słyszeliśmy dzisiaj historię o wskrzeszeniu Łazarza. Łazarz był przyjacielem Jezusa. Biblia mówi, że Jezus kochał Łazarza i jego rodzinę, a mimo to Łazarz umarł - doświadczył śmierci. Biblia stara się w ten sposób mówić, że mimo Bożej miłości, którą przecież i my jesteśmy ogarnięci doświadczyć musimy śmierci. Jezus staje nad grobem Łazarza i płacze. W ten sposób staje się solidarny z wszystkimi tymi, którzy opłakują swoich bliskich. Tylko w tym jedynym miejscu Biblia w ten sposób mówi o Jezusowym płaczu.

18. Co dalej? Cud - manifestacja jezusowego panowania nad śmiercią. Odsuńcie kamień! Łazarzu - wyjdź z grobu. I wychodzi Łazarz po czterech dniach przebywania w grobie. Bóg jest mocniejszy od śmierci. Bóg jest ostatecznym zwycięzcą To prawda - śmierć zwycięży człowieka, ale Bóg zwycięży śmierć. I tu wytryska Dobra Nowina. Śmierć nie jest końcem wszystkiego. Spotkamy się kiedyś wszyscy razem. Matka utuli z powrotem swoje dziecko. Kobieta spotka się ze swoim mężczyzną. I choć Biblia mówi, że życie to będzie całkiem inne od tego tu na ziemi, to jednak głęboko wierzę, że będzie ono pełno miłości - będzie samą miłością. Być z tymi, których kochaliśmy i być z tym który nas kocha - Bogiem.

© 2000 - ks. Zbigniew Paweł Maciejewski
Chrześcijański Serwis Promocyjny
Chrześcijański Serwis Promocyjny
statystyki stron

[DAWID]