SERCA PRAWE I SZCZERE

13.II.2000 - 6. niedz. zwykła, rok B

Boże, Ty chcesz przebywać w sercach prawych i szczerych, daj, abyśmy z po-mocą Twojej łaski stali się godnym mieszkaniem dla Ciebie. [Kolekta 6. niedz. zwykłej]

Wtedy przyszedł do Niego trędowaty i upadając na kolana, prosił Go: Jeśli chcesz, możesz mnie oczyścić. Zdjęty litością, wyciągnął rękę, dotknął go i rzekł do niego: Chcę, bądź oczyszczony! Natychmiast trąd go opuścił i został oczyszczony. (Mk 1,40-42)

1. Jakże często chrześcijanie są niecierpliwi. Słuchają Bożego Słowa, Bożego orędzia, ale nie do końca. Tymczasem przekaz wiary musi obejmować wszystkie istotne prawdy. Nie można zatrzymać się na jednej, najbardziej nas interesującej albo będącej pierwszą prawdą którą usłyszeliśmy.

2. Zwróćmy uwagę na tekst dzisiejszej kolekty: "Boże, Ty chcesz przebywać w sercach prawych i szczerych". Słyszymy te słowa i zaraz biegniemy, by wprowadzić je w życie. Chce-my się oczyścić, przygotować. Chcemy zrobić wielkie sprzątanie, by zaprosić później Jezusa i powiedzieć mu: "Przyjdź Jezu".

3. Czy jest w tym coś złego? Nie ma nic złego w pragnieniu czystości i świętości. Jednak zło tkwi w naszej pysze i metodzie. Pychę możemy odnaleźć, gdy głębiej zbadamy nasze serce w chwili, gdy mówimy Jezusowi: "Przyjdź do mnie". Odkryjemy wtedy i dalsze słowa, które chcielibyśmy powiedzieć Jezusowi. Takie mniej więcej: "Przyjdź Jezu. Przyjdź i zobacz jak posprzątałem, jak się starałem. Zobacz jaki jestem dobry. Zobacz moją sprawiedliwość. Nie możesz mi odmówić - zasługuję na to, byś przyszedł do mnie".

4. Czy rozumiemy gdzie tkwi błąd? Izajasz mówi: "Wszystkie nasze dobre czyny jak skrwawiona szmata." (Iz 64,5b) Nie można kupić sobie zbawienia, nie można samemu się usprawiedliwić. Gdy sądzimy, że jednak jest to możliwe - grzeszymy pychą.

5. Czasami chwytam się na takiej myśli związanej ze spowiedzią. Pójdę do spowiedzi, ale najpierw muszę się przygotować. Przygotować się w ten sposób, by w jakiś sposób zabłysnąć, powiedzieć, że coś się udało, że był jakiś kryzys, ale już wychodzę z niego, że przeżyłem upadek, ale już gramolę się z dołka. Czy ktoś odnajduje podobne myśli u siebie?

6. Gdyby trędowaty z dzisiejszej ewangelii posługiwał się podobną logiką to czekałby do momentu, gdy będzie mógł powiedzieć Jezusowi: "Oczyść mnie Panie, trąd się już cofa". Albo jeszcze lepiej "Zobacz Panie jaki jestem zdrowy, mam skórę jak pupcia niemowlaka".

7. Trędowaty czekałby i nie doczekałby się. Gdyż taka postawa to nie tylko grzech pychy ale i głupota metody. 8. Byłem kiedyś na spotkaniu z p. Wandą Błeńską, która całe swoje życie poświeciła leczeniu trędowatych w Afryce. W czasie tego spotkania pokazywano slajdy - także chorych na trąd. Na wiele zdjęć nie mogłem patrzeć - tak okropnych spustoszeń dokonał trąd. Obecnie trąd można leczyć, ale nie można czekać na zaawansowane stadium choroby, nie można czekać, aż choroba sama ustąpi. Trzeba znaleźć lekarza, trzeba do niego przyjść.

9. Nam też trzeba lekarza, nam także trzeba do niego przyjść - naszym trądem. Nie czekać, że ustąpi sam, nie odwlekać na ostatnią chwilę. Trzeba nam przyjść do Jezusa - bo on jest naszym uzdrowieniem i wołać: "Możesz mnie oczyścić". Tylko on może nas uzdrowić.

10. I wróćmy z powrotem do naszej kolekty, cierpliwie posłuchajmy jej do końca. Po słowach "Boże, Ty chcesz przebywać w sercach prawych i szczerych." znajdujemy dokończenie: "Daj, abyśmy z pomocą Twojej łaski stali się godnym mieszkaniem dla Ciebie." Z pomocą Twojej łaski!

11. I musimy jeszcze zrozumieć o jaką pomoc chodzi. Różna może być pomoc. Mama może pomagać swojej rocznej córce w chodzeniu. I trzyletnia córka może pomagać swojej mamie w gotowaniu. Pomoc, którą otrzymujemy od Jezusa to taka pomoc, którą otrzymuje małe dziecko od swojej matki. Zachowajmy proporcje! Nie róbmy z Jezusa trzyletniego dziecka, który pomaga nam w gotowaniu. Mówimy: "Będziesz mi pomagała" a myślimy: "Tak na-prawdę muszę wszystko zrobić sama".

12. Niech będzie w nas ta gotowość i mądrość, by zawsze, w każdej chwili być z Jezusem, prosić Go o łaskę, o uzdrowienie i prowadzenie.

© 2000 - ks. Zbigniew Paweł Maciejewski
Chrześcijański Serwis Promocyjny
Chrześcijański Serwis Promocyjny
statystyki stron

[DAWID]