LICZ SIĘ ZE SŁOWAMI

19.II.2000 - sobota6. tydz. zwykły

A gdy schodzili z góry, przykazał im, aby nikomu nie rozpowiadali o tym, co widzieli, zanim Syn Człowieczy nie powstanie z martwych. Zachowali to polecenie... (Mk 9,9-10a)

1. Piotr, Jakub i Jan doświadczyli na Górze Przemienienia wielkich rzeczy. Widzieli Eliasza i Mojżesza. Widzieli cudownie przemienionego Jezusa. Słyszeli dochodzący z obłoku głos Boga.

2. Mieli o tym nic nie mówić, zachować to dla siebie aż do chwili zmartwychwstania i jak Biblia mówi "zachowali to polecenie". Autentyczne męczeństwo - prawda? Któż z nas zdobyłby się na to, by nie podzielić się tym, nie z całym światem, ale tylko z jednym, jedynym przyjacielem.

3. Święty Jakub w swoim liście sporo uwagi poświęca językowi. Pokazuje jak wiele szkody może on wyrządzić a z drugiej jak opanowanie języka jest świadectwem dojrzałości.

4. Gdy dzieciom mówi się o potrzebie odpowiedzialności za to co się mówi opowiada się historyjkę o pewnym filozofie. Może i nas ona czegoś nauczy.

"Do Sokratesa przybiegł pewien znajomy i zdyszany zaczął opowiadać:
- Słuchaj, Sokratesie, muszę ci coś powiedzieć... twój przyjaciel...
- Poczekaj - przerwał mędrzec - przesiałeś to, co chcesz mi powiedzieć przez trzy sita?
- Trzy sita? - zdziwił się "sprawozdawca".
- Tak, mój przyjacielu, trzy sita. Pierwsze sito to prawda. Jesteś pewny, że wszystko, co mi chcesz powiedzieć, jest zgodne z prawdą?
- No, nie wiem, opowiedział mi to...
- Tak, tak, ale z pewnością przesiałeś to przez drugie sito, a jest nim dobro. Czy to, co chcesz mi opowiedzieć, jest przynajmniej dobre?
- Przeciwnie...
- To - przerwał filozof - użyjmy jeszcze trzeciego sita i zapytajmy, czy to, co mi chcesz opowiedzieć, jest konieczne?
- Konieczne? Chyba nie...
- A więc - uśmiechnął się Sokrates - jeśli to, co mi chcesz opowiedzieć, nie jest ani prawdziwe, ani dobre, ani konieczne, to nie obciążaj tym ani siebie, ani mnie!" (K. Wójtowicz, Przypiski)

5. Obyśmy więcej liczyli się ze słowami. W środowiskach kościelnych złe słowo o bliźnich przekazywane jest w wyjątkowo ohydny sposób. W "świecie" to jest tak normalnie - jedna pani drugiej pani o trzeciej pani - kawa na ławę. W Kościele jednak ma to bardziej wysublimowaną formę: "módlmy się za N., bo...", "niech Pan da mu nawrócenie z jego grzechu...". Ohyda.

6. Liczmy się ze słowami.

© 2000 - ks. Zbigniew Paweł Maciejewski
Chrześcijański Serwis Promocyjny
Chrześcijański Serwis Promocyjny
statystyki stron

[DAWID]