ks. Zbigniew Paweł Maciejewski

04 czerwca 2002, wtorek (Mk 12,13-17)

Podatek dla Cezara.

Faryzeuszom nie chodziło o odpowiedź na pytanie, które zadali. Chodziło im jedynie o skompromitowanie Jezusa - powie, że płacić - oto sługus Rzymu, powie, ze nie płacić - oto burzyciel społecznego porządku. Jezus poznaje ich obłudę i daje odpowiedź, która kompromituje nie jego, ale zadających pytanie.

Odpowiedź Jezusa: "Oddajcie więc Cezarowi to, co należy do Cezara, a Bogu to, co należy do Boga." (Mk 12,17bc) jest jednak nie tylko wyślizgnięciem się Jezusa z zastawionej pułapki, ale niezwykle wartościową zasadą regulującą zachowanie chrześcijanina żyjącego w świecie.

Ta zasada mówi, że mamy obowiązki nie tylko wobec Boga, ale także wobec władzy, wobec społeczeństwa, że żyjemy wśród praw, które regulują ludzkie stosunki. I te prawa trzeba szanować. Oczywiście nie są to prawa bezwzględne, nie mogą one ignorować Bożego prawa, ale w normalnym porządku rzeczy są one obowiązujące dla chrześcijanina.

Gdy jednak prawa, które ustanawiają ludzie wydają się być niesprawiedliwe, czy przeciwne Bożemu prawu, to pamiętajmy, że Cezar nie spada z nieba, to my wybieramy go, oddajemy na niego głos, my współdecydujemy kto nami będzie rządził, kto będzie stanowił prawa i kto będzie ich egzekutorem. Jeśli więc widzisz bałagan w świecie, kraju, mieście czy dzielnicy to zrób z tym porządek - masz taką moc. Chyba, że uwierzysz, ty i miliony innych, demagogom twierdzącym, że twój głos niczego nie zmieni.



[DAWID]