ks. Zbigniew Paweł Maciejewski
26 grudnia 2002, czwartek (Mt 10,17-22)
Nie wystarczy pobożnie myśleć i mieć święte tęsknoty. Nie wystarczy marzyć o niebie i śnić o raju. Nie wystarczy także coś zacząć, nie wystarczy pracować. Trzeba jeszcze sprawy doprowadzić do końca, trzeba wytrwać.
Tyle rzeczy zaczynaliśmy i prawie dokładnie tyle samo przerywaliśmy już na początku, w połowie, albo nawet przy końcu. Brak nam wytrwałości.
A chrześcijanina można poznać nie po tym jak zaczyna, ale po tym jak kończy.