ks. Zbigniew Paweł Maciejewski

11 lipca 2002, czwartek (Mt 19,27-29)

Worki ze śmieciami.

W Bogu nie ma nic ze skąpstwa - Bóg jest hojnym dawcą. Pragnie dawać, obdarzać, obsypywać człowieka łaskami. Co z tego jednak, że chce tyle dać skoro człowiek ma zajęte ręce i nie chce niczego przyjąć? Sensem dzisiejszej Ewangelii jest myśl, że trzeba się pozbyć wszystkiego co się ma, by móc przyjąć wszystko, co chce dać Bóg.

Czy nie przypominamy ludzi, których ktoś zaczepia i próbuje dać nam za darmo bilet na Hawaje i wykupione tam dwumiesięczne wakacje? A my go mijamy, bo w rękach niesiemy dwa worki śmieci.

To co mamy to śmieci, tylko Bóg ma skarby. Uwolnijmy ręce od worków ze śmieciami.



[DAWID]