ks. Zbigniew Paweł Maciejewski

15 lipca 2002, poniedziałek (Mt 10,34-11,1)

Rewolucja i restauracja.

Była wielka francuska, była wielka październikowa, ale rewolucją, która naprawdę wywróciła świat do góry nogami była rewolucja jezusowa.

Jej manifest zawarty jest w dzisiejszej ewangelii. Najpierw preambuła "Nie przyszedłem przynieść pokoju, ale miecz" (Mt 10,34b). A potem: "Kto kocha ojca lub matkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien" (37), "Kto nie bierze swego krzyża, a idzie za Mną, nie jest Mnie godzien" (38), "Kto chce znaleźć swe życie, straci je, a kto straci swe życie z mego powodu, znajdzie je" (39).

Kto żyje w ten sposób może dokonać wielkich dzieł a przede wszystkim zbawić siebie. Tylko, tak naprawdę, to niewielu jest takich rewolucjonistów. Po rewolucji często przychodzi restauracja. Czy coś takiego stało się z Kościołem? Czy coś takiego nie stało się z przypadkiem z nami?



[DAWID]