ks. Zbigniew Paweł Maciejewski

9 listopada 2002, sobota (J 2,13-22)

Bicz ze sznurków.

Świątynia miała służyć kultowi Boga. Stało się jednak tak, że zaczęła służyć ludziom. Można się było w jej cieniu nieźle urządzić - sprzedawać zwierzęta ofiarne, wymieniać pieniądze - nieźle żyć.

Dziś także religia i kult może służyć nie tyle Bogu, co własnym interesom. Można rozkręcić wokół mniejszy czy większy biznes, ale także czerpać profity inne niż materialne. Można pokazać się w kościele w najmodniejszej kreacji, można obserwować innych - zbierać materiały do plotek.

Jedna i druga postawa ma wspólny mianownik - Pan Bóg i wiara jest na moich usługach. Jedna i druga postawa zasługuje na taką samą reakcję. Uważajmy, byśmy na własnych plecach nie poczuli bicza ze sznurków.



[DAWID]