ks. Zbigniew Paweł Maciejewski

17 listopada 2002, niedziela (Mt 25,14-30)

Spróbuj jeszcze raz.

W relacji człowieka do Boga wiele mówi się o zaufaniu. Mówi się, że trzeba Bogu zaufać, że On jest godzien zaufania, że nie zawiedzie naszej ufności.

Mniej pamiętamy, że ta ufność działa także w drugą stronę. Bóg jest też tym, który nam zaufał, nas uznał godnymi, nam powierzył coś z nadzieją, że tego nie zmarnujemy.

Najpiękniejsze w tym Bożym zaufaniu jest jednak to, że Bóg nam ufa także wtedy, gdy się na nas "przejedzie", gdy zawiedziemy, spaskudzimy, nie sprostamy.

Bogu nie podoba się zakopywanie talentów w ziemi - pogarda dla tego, czym nas obdarzył. Jestem jednak pewien - idę o zakład - że gdyby sługa przyszedł i powiedział: "Panie, miałem tych parę talentów, ale źle zainwestowałem, oszukali mnie, pomyliłem się, zgubiłem". To usłyszałby: "Wejdź do radości i spróbuj jeszcze raz."



[DAWID]