ks. Zbigniew Paweł Maciejewski

11 maja 2002, sobota (J 16,23b-28)

W Imieniu Jezusa.

Bardzo łatwo prosić w Imię Jezusa. Mówimy prośbę a na końcu dodajemy "w Imieniu Jezusa – amen" albo "przez Chrystusa, Pana naszego – amen". To jednak tylko pozorna prostota. Te proste zdania na końcu mogą być czymś w rodzaju fałszywego podpisu.

Ostatnio redaktorzy jednego z tygodników w ciągu jednego dnia wyrobili sobie pieczątki stacji diagnostycznej, lekarza i bodaj notariusza. Przy dzisiejszych komputerach, skanerach i drukarkach łatwo podrobić czyjś podpis. To jednak, że całość ładnie się prezentuje, wygląda przekonująco, nie oznacza, że dokument przestaje być fałszerstwem.

Tak samo modlitwa, może pięknie się prezentować i mieć ładne zakończenie, ale może być fałszywa. O tym, czy modlitwa jest naprawdę zanoszona w Imieniu Jezusa świadczą nie słowa tylko to, że mógłby ją wypowiedzieć sam Jezus, ze jest to zgodne z Jego wola, z Jego myślą. I tylko takie modlitwy będą wysłuchane.



[DAWID]