ks. Zbigniew Paweł Maciejewski
30 marca 2002, sobota (J 18,1-19,42)
Ciało Jezusa spoczęło w grobie. To czas ciszy i adoracji. Klęcząc w zadumie przed grobem Jezusa przywołajmy na myśl słowa Ewangelii: "Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeżeli ziarno pszenicy wpadłszy w ziemię nie obumrze, zostanie tylko samo, ale jeżeli obumrze, przynosi plon obfity." (J 12,24)
Te słowa Jezusa wypowiedziane w czasie Jego ziemskiego nauczania były teorią, która teraz wchodziła w praktykę. Jezus stał się ziarnem - oddał życie i został rzucony w ziemię. Musiało tak się stać, byśmy ujrzeli obfity plon. Ten plon to nasze zbawienie - dar największy, nieporównywalny z żadnym innym.
Jezus umarł i został złożony w grobie, by nas z naszych grobów wyprowadzić, by nam martwym dać życie, by nas zatraconych przez grzech obdarzyć niebem.
Wiele myśli i słów może tłoczyć się do nas adorujących Jezusa złożonego w grobie. Pamiętajmy jednak, by nie zabrakło tego najważniejszego i najbardziej w tej chwili stosownego słowa - dziękuję.