ks. Zbigniew Paweł Maciejewski

7 października 2002, poniedziałek (Łk 10,17-24)

Cygan, Rumun i Żyd.

Pan Bóg lubi paradoksy, zaskoczenia i nieoczekiwane zwroty akcji. Można powiedzieć, że jest bardzo dobrym reżyserem. Można powiedzieć także, że Jego "filmy", mogą niekiedy szokować czy nawet gorszyć.

Bo czym innym jak nie szokiem czy zgorszeniem było mówienie "takich rzeczy" o kapłanach czy lewitach? To tak jakby dzisiaj powiedzieć, że biskup minął, kapłan minął (spieszyli się przygotowywać kazania o miłosierdziu) a leżącemu człowiekowi pomogli w trójkę Cygan, Rumun i Żyd.

Czasami potrzebna jest szokowa terapia, by zaskoczyło nasze myślenie, byśmy wybili się z kolein bezmyślności, byśmy i my ruszyli się z fotela i czynili podobnie jak miłosierny Samarytanin, Cygan, Żyd, komunista, awuesowiec i... proszę sobie tu dopowiedzieć wszystkich, których nie lubimy, a którzy mogą nas przerosnąć o głowę i być dla nas Bożym światłem.



[DAWID]