ks. Zbigniew Paweł Maciejewski
13 października 2002, niedziela (Mt 22,1-14)
Jedni mieli pole, inni swoje kupiectwo, według relacji innego ewangelisty, ważniejsze były woły czy niedawno poślubiona żona.
Tę listę usprawiedliwień można dziś rozszerzyć o Teleranek (czy co tam teraz jest w telewizji w niedzielny poranek), leczenie kaca, zakupy w hipermarkecie, Grabinę i Soczewkę latem oraz grzyby jesienią. Tyle i wiele więcej można wymyślić usprawiedliwień, byle nie przybyć na ucztę, zlekceważyć zaproszenie.
Gardząc darem gardzimy dawcą. Czy pomyślałeś jak czuje się Bóg, który dla ciebie jest mniej ważny niż borowik w lesie?