ks. Zbigniew Paweł Maciejewski

24 października 2002, czwartek (Łk 12,49-53)

Wystarczy iskra by zapalić jasny płomień.

Duch Święty daje jednocześnie pokój i niepokój. Człowiek przez niego ogarnięty godzi się ze sobą, otrzymuje pokój wewnętrzny. Jednocześnie ten Duch porywa go do czynienia wielkich dzieł. Świętego Franciszka porwał do porzucenia świata i założenia zakonu, Jan Beyzyma porwał na Madagaskar, Matkę Teresę na ulice Kalkuty.

Dziś także porywa ludzi do zakonów, seminariów, dzieł miłosierdzia, ale także do zwyczajnego życia, ale oddanego Bogu - życia małżeńskiego i rodzinnego.

Bóg potrzebuje w nas Swojego ognia, by zapalić świat, by zapalać wiarę, nadzieję i miłość. Nieważne, czy u pogan na dalekim kontynencie, czy u własnych dzieci.

"Wystarczy iskra by zapalić jasny płomień." Czy masz ją w sobie?



[DAWID]