ks. Zbigniew Paweł Maciejewski

03 sierpnia 2002, sobota (Mt 14,1-12)

Prorocy potrzebni od zaraz.

Jak się ma władzę i pieniadze to ma się wszystko. Ludzie kochają, przyjaciele komplementują, ma się powodzenie u kobiet, uznanie we wszystkich kręgach. Byłoby pieknie i cudownie gdyby nie... prorocy.

Potrafią wszystko zepsuć, spaprać najlepiej przygotowaną imprezę, nie mają za grosz wyczucia chwili i poszanowania dla racji stanu. W najmniej pożądanym miejscu i chwili wyjeżdżają ze swoimi przykazaniami i wolą Pana Boga.

Prorocy są niewygodni dla wielkich i małych, dla władzy i szarych obywateli. Prorocy są niewygodni, ale jeśli ich zabraknie - zginiemy wszyscy, zatraci się świat, zabraknie dyszla w wozie i drogowskazu na drodze.



.č%Q˙˙˙˙˙˙˙˙đ%Q MM . &Q˙˙˙˙˙˙˙˙(&Q¸%Q .X&Q˙˙˙˙˙˙˙˙`&Qđ%Q