ks. Zbigniew Paweł Maciejewski
31 sierpnia 2002, sobota (Mt 25,14-30)
Gdybym miał radzić Jezusowi w kwestiach przypowieści to zaproponowałbym w historii o talentach, by człowiekiem, który zakopał pieniądze w ziemi był ten, który otrzymał pięć talentów.
Dzięki temu jeszcze dramatyczniej wybrzmiałaby prawda, że Jezusowi chodzi nie o posiadanie, ale pomnażanie. Karę otrzymałby ten, który miał najwięcej z wszystkich, ale nie zrobił nic, by swój skarb powiększyć.
Więcej znaczy praca nad sobą, rozwój i formacja, niż największy nawet kapitał założycielski.