ks. Zbigniew Paweł Maciejewski

30 stycznia 2002, środa (Mk, 4, 1-20)

A kto to jest "Jam"?

Długa jest dzisiejsza ewangelia - przypowieść o siewcy. Długa i bardzo soczysta - aż kapie od treści. Nie sposób w dwóch minutach odnieść się do wszystkich wątków - trzeba coś wybrać. Zatrzymajmy się zatem nad samą naturą przypowieści, zastanówmy się dlaczego w nauczaniu Jezusa tak obficie ona występowała, co Jezus chciał w ten sposób osiągnąć. Ta wiedza przyda nam się także w czasie kolejnych dni - gdyż dzisiaj rozpruwa się cały worek z przypowieściami.

Zacznijmy od definicji: "Przypowieść to metafora lub podobieństwo nawiązujące do faktów ze świata przyrody lub codziennego życia, przyciągające uwagę swoją wewnętrzną dynamiką lub dziwnością i zaskakującym zastosowaniem, skłaniając w ten sposób słuchaczy do aktywnego myślenia." R. E. Bromn, J. A. Fitzmyer, R. E. Murphy, Katolicki Komentarz Biblijny, Warszawa 2001, s. 995.

I od razu skoncentrujmy się na końcu - przypowieść ma skłaniać do aktywnego myślenia. Niedawno czytałem pracę pewnej osoby, która użyła, bez jakiejkolwiek złośliwości, terminu "nauczanie katechizmowe". Według jej odczucia chodziło o nauczanie polegające na bezrefleksyjnym, automatycznym zapamiętywaniu pewnych określeń a następnie ich bezbłędnej, dosłownej recytacja bez konieczności zrozumienia.

Coś w tym musi być - pamiętam wspomnienie pewnej katechetki, której dobry humor wynikający z faktu nauczenia dzieci Dziesięciu Przykazań" został zepsuty przez ucznia, który zapytał: "proszę pani - a kto to jest jam?" Dla mniej zorientowanych słuchaczy przypomnę, że Dziesięć Przykazań zaczyna się od słów: "Jam jest Pan Bóg twój".

Zestawiając tę historię z ewangelią i stylem nauczania Jezusa, który używał przypowieści widzimy niebo i ziemię, i ogromną przepaść. Jezus chce nas pobudzić konkretnym obrazem, zainteresować jakąś historią a przede wszystkim zmusić do myślenia. Zmusić do samodzielnego myślenia.

Wiara nie polega na bezmyślnym powtarzaniu formuł. Wiara winna być świadomym wyborem - nie może być ślepa. Ktoś powiedział "myślenie ma przyszłość". Miał rację - także w odniesieniu do wiary.



[DAWID]