ks. Zbigniew Paweł Maciejewski
16 września 2002, poniedziałek (Łk 7,1-10)
Słyszałem człowieka mówiącego, że był w Licheniu i na Jasnej Górze a Boga znalazł pod przydrożnym krzyżem w popegieerowskiej wiosce. A właściwie nie znalazł tylko odkrył. Odkrył to, że Bóg cały czas był w jego sercu.
Bóg jest wszędzie - jest dostępny nie tylko dla tych, którzy mają samochód albo pieniądze na bilet, albo tyle zdrowia, by o własnych siłach dojść do sanktuarium. Jeśli przez wiarę otworzymy się dla niego - On może objawić się wszędzie tam gdzie jesteśmy - w naszej biedzie, chorobie, zabieganiu, w naszych tęsknotach i cierpieniach.
Jeśli tylko Go zaprosimy - wejdzie pod nasz dach.