ks. Zbigniew Paweł Maciejewski
23 września 2002, poniedziałek (Łk 8,16-18)
Jawność życia, otwartość, świadectwo - lampa na świeczniku. To postulat dla Kościoła i świata. Postulat także dla każdego z nas indywidualnie.
Tymczasem często spotkać się można z odruchem ukrycia czegoś, założenia maski, przygryzienia się w język by czegoś nie powiedzieć. Dzieje się tak wtedy, gdy jest w nas lęk albo sami mamy nieczyste sumienie. Jedno i drugie jest fatalną sytuacją.
Trzeba zatem zrobić z sobą porządek a potem wskoczyć na świecznik. Nie po to, by się puszyć, ale po to, by świecić. Podkreślam - świecić a nie kopcić.