ks. Zbigniew Paweł Maciejewski
25 września 2002, środa (Łk 9,1-6)
Mam nawet nie dwie, ale kilka par spodni - czy powinienem odczuwać wyrzuty sumienia? Czy przypadkiem nie zdradzam Ewangelii?
Słowo Boże, które słyszeliśmy zachęca nas do poprzestawania na małym a jednocześnie do zaufania Bogu. Powinniśmy zrozumieć, że niewiele nam potrzeba do życia, niewiele trzeba mieć, by żyć godnie i szczęśliwie. A to co potrzeba można dostać od Boga.
Wiem to i rozumiem, i nawet akceptuję, ale mam jeden problem - jak to powiedzieć samotnej matce, jak to powiedzieć bezrobotnemu ojcu?
A może nie tyle trzeba mówić cokolwiek, co poczuć się posłanym przez Boga do zaspokojenia ich potrzeb?